Premier Włoch Giorgia Meloni stwierdziła – Uważam, że uznanie państwa Palestyna, gdy go nie ma, mogłoby być wręcz kontrproduktywne. Dodała, iż sytuacja w Gazie „nie dojrzała” na tyle by podejmować jakieś decyzje. Meloni dodała, że uznanie Palestyny jest zaprzeczeniem faktów. Sprecyzowała, że opowiada się za państwem palestyńskim, ale nie popiera jego uznania „przed procesem jego utworzenia”.
Takie stanowisko wyraziła po oświadczeniu Emmanuela Macrona o uznaniu Palestyny za państwo, w celu zwiększenia możliwości pomocowych dla ludności, która żyje w strefie wojny z Izraelem. Prezydent Francji ma tego dokonać na wrześniowym forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ.
„Potrzebujemy natychmiastowego zawieszenia broni, uwolnienia wszystkich zakładników i masowej pomocy humanitarnej dla ludności Gazy” – pisał na X. „Wreszcie, musimy zbudować państwo palestyńskie” – podkreślił Macron.
Francja, jako pierwszy członek grupy G7 ma zamiar uznać istnienie Palestyny jako państwa. Macron oznajmił przy tym, że powinna ona zgodzić się na demilitaryzację i w pełni uznać Izrael.
Źródło: visinfo24.pl, Polsat News
