– Nie możemy narzekać na losowanie. Jesteśmy faworytem w pierwszym spotkaniu i na własnym stadionie powinniśmy to wykorzystać,. Jest duża szansa, że te baraże ułożą się po naszej myśli – powiedział na antenie TVP Sport selekcjoner polskiej kadry Jan Urban, obecny na losowaniu w Zurychu.
– Grać obydwa spotkania u siebie, to byłoby chyba trochę za dużo szczęścia. W barażowym meczu finałowym, jeśli chcemy być na mistrzostwach świata, trzeba sobie poradzić – z takiego założenia wychodzę – skomentował.
Po raz ostatni polska reprezentacja w piłce nożnej miała okazję spotkać się na murawie z albańskimi zawodnikami w meczu eliminacji do Mistrzostw Europy 2024 we wrześniu 2023 r. Wówczas spotkanie to zakończyło się wygraną przeciwnika 2:0.
Jeśli 26 marca Polska osiągnie sukces, to zakwalifikuje się do finału baraży, gdzie spotka się z reprezentacją Ukrainy lub Szwecji. Losowanie zdecydowało, że biało-czerwoni zagrają ten mecz na wyjeździe. Z ukraińskim zespołem narodowa kadra zmierzyła się ostatnio podczas spotkania towarzyskiego w czerwcu ubiegłego roku, kiedy to pokonali rywala 3:1.
Źródło: visinfo24.pl za Polsat News
