Ustępujący prezydent Andrzej Duda w swoim orędziu powiedział – Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę nadal aktywny zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczpospolitej.
– Od pierwszego do ostatniego dnia mojej prezydentury czyniłem wszystko, co tylko możliwe, by zapewnić Polsce i Polakom bezpieczeństwo i rozwój. Zabiegałem intensywnie o polskie sprawy zarówno tu w kraju, jak i na arenie międzynarodowej – zapewnił w orędziu prezydent Andrzej Duda.
– Dziś nie ma żadnych wątpliwości, ze Polska jest krajem znacznie zamożniejszym i bezpieczniejszym niż miało to miejsce jeszcze dekadę temu. Dlatego, kończąc sprawowanie urzędu prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, mogę spojrzeć państwu prosto w oczy i z pełnym przekonaniem powiedzieć, to było 10 lat bardzo dobrych dla Polski – podkreślił Andrzej Duda.
Andrzej Duda w trakcie swojego orędzia podziękował Polakom za zaufanie, jakim obdarzyli go podczas wyborów na stanowisko prezydenta w 2015 i w 2020 roku.
– Zawsze powtarzałem, że celem mojej prezydentury jest to, by u jej kresu Polakom żyło się lepiej, niż na początku i dziś mogę z przekonaniem powiedzieć, ten cel został osiągnięty dzięki konsekwentnej realizacji naszego programu we współpracy z rządem zjednoczonej prawicy – dodał.
– Polska stała się państwem, którego głos na arenie międzynarodowej naprawdę się liczy, bo to Polska miała racje w kluczowych sprawach, ostrzegając Europę i świat przed zagrożeniem ze strony Putina i Rosji, przed uzależnieni od rosyjskiej ropy i gazu, przed wojną hybrydową, przed nieodpowiedzialną polityką imigracyjną – podkreślił.
– Tym, co szczególnie leżało mi na sercu, było wzmacnianie relacji transatlantyckich. Blisko i intensywnie współpracowałem z każdą amerykańską administracją, niezależnie od tego, kto zasiadał w Białym Domu. To w moim przekonaniu obowiązek każdego prezydenta Rzeczpospolitej. Bo silny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi, to polska racja stanu. Podobnie jak nasza obecność zarówno w NATO jak i w Unii Europejskiej – powiedział.
– Podkreślałem to, przez całe 10 lat mojej prezydentury, kiedy jako pierwszy przywódca w Sojuszu zgłosiłem postulat, by wszystkie kraje NATO zobowiązały się do podniesienia wydatków na obronność. Wielu nie wierzyło, że to możliwe, a jednak ostatni szczyt NATO podjął takie zobowiązania. To wielki sukces Polski i konkretne wzmocnienie naszego bezpieczeństwa – dodał.
– Byliśmy solidarni i zabiegaliśmy o tą solidarność wśród innych państw i narodów. I z tego wszyscy możemy być niezwykle dumni, tak jak dumni możemy być z naszej wyjątkowej historii kultury i tradycji – mówił o postawie Polaków w stosunku do uchodźców z Ukrainy.
Prezydent podkreślił, że będzie z dumą uczestniczył w zaprzysiężeniu nowego prezydenta.
– Wziąłbym w nim udział także wtedy, gdyby wyborcy zdecydowali inaczej. Bo szacunek dla werdyktu narodu i dla ciągłości władzy to fundament demokracji. Bo to Polacy decydują. Nie politycy. Nie media. Nie grupy interesu. Najważniejszy jest zawsze głos narodu wyrażony w wyborach. Prezydent Karol Nawrocki otrzymał silny mandat do prowadzenia polskich spraw udzielony mu przez obywateli – zaznaczył.
– Życzę panu prezydentowi Karolowi Nawrockiemu powodzenia i sukcesu. Życzę, by Polska rosła w siłę w czasie jego prezydentury. Łączą nas wspólne wartości i poglądy na wiele spraw, ale też szczególny szacunek do dziedzictwa prezydenta profesora Lecha Kaczyńskiego. Życzę mojemu następcy, by znakomicie zrealizował swoja misję – dodał.
– Pozostaję w służbie, choć w innej roli. Będę nadal aktywny zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, zawsze zabiegając o sprawy Rzeczpospolitej. „Przyszłość ma na imię Polska” – z takim przesłanie startowałem w wyborach w 2015 roku. Przez te 10 lat nie zmieniłem zdania. Nadal głęboko wierzę w Polskę i wierzę w Polaków W Polskę ambitną, rozwijającą się w szybkim tempie, innowacyjną, ale też pamiętającą o swoich korzeniach, o swojej historii, tożsamości i tradycji. Wierzę w pomyślą przyszłość naszej ojczyzny – dodał kończąc swoje orędzie.
– Dla mnie, dla Andrzeja Dudy, w życiu najważniejsze zawsze były i są trzy sprawy: po pierwsze Polska, po drugie Polska i po trzecie: tylko Polska. Niech żyje wolna, bezpieczna i niepodległa Rzeczpospolita. Boże, błogosław Polsce, Polakom i Polonii na całym świecie – zakończył.
Źródło: visinfo24.pl
