Jednym z „kamieni milowych”, do których zobowiązał się premier Mateusz Morawiecki było wprowadzenie w Polsce podatku od samochodów spalinowych. Podatek ten miał obowiązywać od przyszłego roku i dotyczyć miał konkretnie najtańszych samochodów, tak jak chociażby wieloletnie diesle.
Obecna minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska – Nałęcz jeszcze w 2024 roku zapowiadała rezygnację z tego podatku po otrzymaniu zgody z UE.
Opłata uzależniona miała być od emisji CO2 lub NOx, a wysokość podatku zależna od poziomu szkodliwych emisji samochodu. Płacony miał być on bezpośrednio przy rejestracji pojazdu.
„Podatek Morawieckiego” zastąpił program dopłat do zakupu aut elektrycznych, który oficjalnie wszedł w życie w lutym 2025 roku.
Źródło: visinfo24.pl za PolsatNews
