W 2026 roku astronomiczne lato rozpocznie się 21 czerwca, który wypada w niedzielę. To najbardziej lubiana przez wielu pora roku: uczniowie zaczynają wakacje, dorośli planują urlopy, a pogoda sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu – od plażowania, przez jazdę na rowerze, po grille i festyny.
Pod pojęciem pierwszego dnia lata kryją się dwa różne początki: kalendarzowy i astronomiczny, przy czym między nimi występuje przesunięcie o 1–2 dni.
Kalendarzowe i astronomiczne lato
Kalendarzowy początek lata zawsze przypada 22 czerwca. Start lata astronomicznego zależy od przesilenia letniego, czyli momentu, w którym Ziemia jest maksymalnie przechylona ku Słońcu po stronie półkuli północnej. Tego dnia mamy najdłuższy dzień w roku i najkrótszą noc, a później stopniowo dni zaczynają się skracać.
Na półkuli północnej przesilenie letnie przypada między 20 a 22 czerwca, a w 2026 roku będzie to właśnie 21 czerwca. Zgodnie z astronomiczną definicją, lato trwa od przesilenia do równonocy jesiennej, przypadającej między 22 a 23 września.
Przesilenie letnie i ruch Słońca
Przesilenie letnie (czerwcowe) następuje wtedy, gdy biegun północny jest najbardziej zwrócony w stronę Słońca. Wówczas Słońce pokonuje na niebie najdłuższą dzienną drogę, co daje maksimum światła dziennego w roku, a w okolicach koła podbiegunowego panuje dzień polarny.
Pozorny ruch Słońca w ciągu kolejnych dni, obserwowany o tej samej godzinie (np. w lokalne południe), tworzy na niebie kształt spłaszczonej ósemki zwany analemmą. Ten efekt wynika z nachylenia osi Ziemi oraz eliptycznego kształtu jej orbity, a nie z rzeczywistego „błądzenia” Słońca po niebie.
Choć dzień przesilenia jest najdłuższy w roku, najwcześniejszy wschód Słońca pojawia się kilka dni przed nim, a najpóźniejszy zachód kilka dni po tej dacie; dokładne momenty zależą od szerokości geograficznej. Podczas przesilenia Słońce „chowa się” pod horyzont wolniej, ponieważ jego tor przecinania horyzontu jest bardziej płaski, co sprzyja długim, „romantycznym” zachodom słońca.
Noc Kupały i dawne obrzędy
Od czasów prehistorycznych przesilenie letnie było jednym z najważniejszych momentów roku, wiązanym z obrzędami i świętowaniem w wielu kulturach. W krajach anglosaskich znane jest jako Midsummer, w tradycji germańskiej jako Mittsommerfest, natomiast w Polsce i świecie słowiańskim jako Noc Kupały lub Sobótka.
Dawniej w tę noc rozpalano wielkie ogniska, tańczono i śpiewano, a dziewczęta puszczały na wodę wianki z zapalonymi świecami, licząc na to, że wyłowi je odpowiedni kawaler – co miało wróżyć szybkie zamążpójście. Z tego powodu Noc Kupały bywa nazywana słowiańskimi „Walentynkami”.
Woda, ogień i kwiat paproci
W obrzędach Nocy Kupały ważną rolę odgrywają woda i ogień, które symbolizują płodność, oczyszczenie oraz próbę odwagi. Młodzi skaczą przez płomienie ogniska, a nieudany skok pary trzymającej się za ręce uznaje się za zły znak dla związku.
Silnie zakorzenione jest też wierzenie w kwiat paproci, który ma zakwitać tylko tej jednej nocy. Osoba, która go odnajdzie, ma zyskać szczęście, dobrobyt i szczególną mądrość, choć w rzeczywistości paprocie nie zakwitają, bo rozmnażają się przez zarodniki, a nie kwiaty.
Współczesne świętowanie lata
Tradycje związane z pierwszym dniem lata przetrwały do dziś, choć często przybrały formę miejskich imprez plenerowych. W wielu miejscowościach organizuje się koncerty, pikniki, warsztaty plecenia wianków, gry terenowe i rodzinne festyny. Jedną z największych imprez w Polsce są Wianki nad Wisłą w Warszawie, podczas których odbywają się koncerty, pokazy sztucznych ogni, regaty, piknik świętojański oraz symboliczne puszczanie wianków na rzekę. Noc Kupały ma rodowód pogański, dlatego przez wieki Kościoły chrześcijańskie próbowały ograniczyć te praktyki, promując w to miejsce obchody nocy świętojańskiej, czyli wigilii św. Jana z 23 na 24 czerwca.
Źródło: visinfo24.pl
