Komisja Europejska poinformowała we wtorek o wszczęciu postępowania, które ma ustalić, czy Google naruszył unijne przepisy dotyczące konkurencji. Dochodzenie dotyczy sposobu, w jaki koncern wykorzystuje treści publikowane w internecie przez media i innych wydawców przy szkoleniu oraz świadczeniu usług związanych ze sztuczną inteligencją — bez zapewnienia im odpowiedniego wynagrodzenia, przekazała agencja AFP.
„Badamy, czy firma Google mogła narzucić wydawcom i twórcom treści nieuczciwe warunki, jednocześnie stawiając konkurencyjnych twórców modeli sztucznej inteligencji w niekorzystnej sytuacji, co stanowiłoby naruszenie unijnych zasad konkurencji” — oświadczyła Teresa Ribera, komisarz UE ds. konkurencji.
Celem dochodzenia jest również ustalenie, czy amerykański gigant technologiczny nie nadużywa swojej dominującej pozycji na rynku, uzyskując preferencyjny dostęp do materiałów wykorzystywanych w procesach tworzenia narzędzi opartych na AI. Według Komisji takie praktyki mogłyby stawiać konkurencyjnych producentów modeli sztucznej inteligencji w gorszej sytuacji.
„Ta sprawa jest kolejnym silnym sygnałem naszego zaangażowania w ochronę prasy internetowej i innych twórców treści oraz zapewnienie uczciwej konkurencji na rozwijających się rynkach sztucznej inteligencji” — podkreślono w komunikacie Komisji Europejskiej. Dochodzenie zostało wszczęte po skardze wydawców złożonej w lipcu.
Wcześniej Komisja ukarała inną amerykańską firmę — platformę X — grzywną w wysokości 120 mln euro za naruszenie przepisów Aktu o usługach cyfrowych (DSA). Ustalono, że serwis należący do Elona Muska wprowadzał użytkowników w błąd poprzez system „niebieskich znaczków” weryfikacyjnych, nie prowadził przejrzystego rejestru reklam oraz nie udostępniał danych badawczych w sposób zgodny z regulacjami.
Musk określił decyzję KE jako „bzdurę” i bronił swojej platformy, wskazując, że wolność słowa jest fundamentem demokracji. Z kolei prezydent USA Donald Trump stwierdził, że kara nałożona na X jest „obrzydliwa” i dowodzi, że „Europa zmierza w złych kierunkach”. Zapowiedział też, że otrzyma szczegółowy raport dotyczący decyzji Komisji.
Źródło: visinfo24.pl
