W nocnym ataku Rosji na Kijów zginęły dwie osoby odnalezione w płonącym budynku w dzielnicy Dnieprowskij. W wyniku ostrzału doszło do pożaru 16-piętrowego bloku mieszkalnego.
„Pożar miał miejsce na 6 piętrze. 10 osób udało się uratować, łącznie z dziećmi. Niestety, wydobyto także ciała dwóch ofiar” – poinformowały służby.
Drony i rakiety spadały na cały obwód kijowski. We wsi Zazymskij zginęły trzy osoby, dwie z nich to dzieci. Bilans ofiar może się zwiększyć. „Ratownicy prowadzą operację poszukiwawczą i usuwają gruzy” – przekazali ratownicy na Telegramie.
„Ratownicy Państwowa Służby Ukrainy ds. Sytuacji Nadzwyczajnych kontynuują prace. Trwają ustalenia dotyczące liczby rannych” – poinformowały ukraińskie służby. „Całą noc wróg przeprowadzał uderzenia na infrastrukturę energetyczną kraju. Zmasowany atak nadal trwa” – przekazała minister energetyki Switłana Grynczuk. W całym kraju mają miejsce przerwy w dostawie prądu.
„Gdy tylko pozwolą na to warunki bezpieczeństwa, energetycy rozpoczną ustalanie skutków ataku i prace naprawcze” – podaje ukraińskie ministerstwo energetyki w swoim kanale na Telegramie.
Źródło: visinfo24.pl
