12 czerwca cały świat obiegła informacja o tragicznej katastrofie samolotu Boeing 787 Dreamliner przewoźnika Air India lecącego do Londynu, w której zginęło 260 osób. Znany jest już raport indyjskiego Biura ds. Badania Przyczyn Katastrof Lotniczych (AAIB), w którym możemy przeczytać, iż bezpośrednią przyczyną było pozbawienie dopływu paliwa do obu silników.
Samolot osiągnął prędkość startową 333 km/h , by po trzech sekundach od startu, runął na budynki w pobliżu lotniska. Kontrolki dopływu paliwa do obu silników maszyny prawie równocześnie przestawiły się z pozycji „włączone” na „wyłączone”, co uniemożliwiło silnikom pracę. Na nagraniach z kokpitu słychać jak jeden pilot pyta drugiego, czemu wyłączył dopływ paliwa do silników. Natomiast drugi twierdził, iż nic takiego nie zrobił.
Amerykański ekspert lotniczy Anthony Brickhouse podkreślił, że wyjaśnienie tej kwestii ma kluczowe znaczenie. – Czy przestawiły się same, czy z powodu pilotów, a jeśli z powodu pilotów, to dlaczego? – powiedział. Eksperci twierdzą, iż wyłączenie dopływu paliwa przez nieuwagę, czy też przypadkowo, jest niemożliwe. Trwa dalsza analiza raportu i przyczyn katastrofy.
Źródło: visinfo24.pl za PolsatNews
