Ostatnie trzęsienie ziemi, które wystąpiło w Rosji na Kamczatce było największe od 1952 roku i wywołało ponad 5 metrowe fale. Alarmy tsunami ogłoszono m.in. dla części USA, w tym zwłaszcza Florydy, oraz dla Filipin, Indonezji, Tajwanu, Australii i Nowej Zelandii. Ostrzeżenie wydano także w Japonii, gdzie zarządcy elektrowni Fukushima nakazali przeprowadzenie w niej ewakuacji.
Naukowcy z EFEHR (European Facilities for Earthquake Hazard and Risk) twierdzą, iż podobne przypadki mogą zdarzyć się w Europie. Na mapie zagrożeń sejsmicznych znalazła się także Polska.

Jak widać na przygotowanej przez EFEHR grafice kolorem niebieskim zaznaczono obszar Pomorza i województwa warmińsko-mazurskiego, a kolorem żółtym południową część Polski. Praktycznie cała południowa Europa zagrożona jest trzęsieniami ziemi i ich bardziej lub mniej poważnymi skutkami.
Polska pod względem zagrożenia oceniana jest nisko, ale nie najniżej co daje możliwość przypuszczenia, iż trzęsienie ziemi może się zdarzyć w każdej chwili. Nie będzie to miało tak tragicznych skutków jak ma to już miejsce w południowej Europie, ale jak najbardziej aktywność sejsmologiczna może być odczuwalna.
Źródło: visinfo24.pl za Polsat NEWS i EFEHR
