Zbigniew Ziobro zorganizował w Sejmie konferencję prasową, odnosząc się do – jak sam określił – „skandalicznej decyzji” ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka o odwołaniu prezesów i wiceprezesów sądów. Były prokurator generalny stwierdził, że „to jest walenie łomem w ustawy”, podkreślając jednocześnie, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości nie dochodziło do naruszania ładu legislacyjnego.
– Mamy tutaj do czynienia z jawnym, nie pierwszym przestępstwem. Dzisiejsza władza jest w jednym konsekwentna (…), że nie będą przestrzegać litery prawa – powiedział Ziobro w trakcie swojego wystąpienia.
Były minister sprawiedliwości oskarżył obecnego szefa resortu oraz rząd o „bezprawne, nielegalne przejmowanie sądów”.
– Jeżeli władza w sposób jawny (…) łamie obowiązujące prawo (…) i realizuje swoje cele wbrew zapisom ustawy (…), to mamy do czynienia z działaniami, które są charakterystyczne dla państw autorytarnych – dodał.
Ziobro podkreślał, że takie działania to wystąpienie przeciwko zasadom praworządności i ładu ustawodawczego, nazywając je „waleniem łomem w ustawy”. Tego samego sformułowania użył, wspominając o przejęciu Telewizji Polskiej po zmianie władzy.
– To jest nawet więcej niż to, co mieliśmy okazję obserwować w schyłkowej fazie państwa komunistycznego w Polsce. Dlatego że wtedy władza zachowywała pozory – ocenił.
Jego zdaniem, rząd Prawa i Sprawiedliwości, choć wielokrotnie krytykowany, nie podejmował działań zmierzających do podporządkowania sądów jednemu ośrodkowi politycznemu.
– Można było i stawiano nam zarzuty, że rzekomo naruszamy zasady praworządności (…) ale przecież my zawsze dochowywaliśmy jasnych zasad legislacji. Był Sejm, był Senat i był prezydent. A oni uważają, że mogą iść na skróty – powiedział.
W poniedziałek minister sprawiedliwości Waldemar Żurek zdecydował o odwołaniu 25 prezesów i wiceprezesów sądów. Chodzi o sędziów, którzy „uczestniczyli w procedurach awansowych przed nieprawidłowo ukształtowaną Krajową Radą Sądownictwa lub udzielali jej poparcia”, podpisując się na listach kandydatów do tego organu.
Zmiany personalne przeprowadzono mimo negatywnych opinii kolegiów sądów na temat wniosków o ich odwołanie. Zgodnie z prawem, w takiej sytuacji minister powinien zasięgnąć opinii KRS, jednak Żurek twierdzi, że rada utraciła niezależność i działa niezgodnie z konstytucją oraz międzynarodowymi standardami.
Konferencja Ziobry odbyła się tuż przed posiedzeniem Sądu Okręgowego w Warszawie, który we wtorek ma zająć się kolejnym wnioskiem komisji śledczej ds. Pegasusa o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie byłego ministra sprawiedliwości na przesłuchanie. Podobne działania wobec Ziobry miały już miejsce w styczniu.
Komisja śledcza bada, czy wykorzystywanie oprogramowania Pegasus przez rząd, służby specjalne i policję w okresie rządów PiS odbywało się zgodnie z prawem, a także ustala, kto odpowiadał za zakup tego i podobnych narzędzi dla państwa.
Źródło: visinfo24.pl za Polsat News
