Wojskowe manewry pod hasłem „Żelazny obrońca” będą prowadzone m.in. na poligonach w Orzyszu (woj. warmińsko-mazurskie), Nowej Dębie (woj. podkarpackiej i Ustce (woj. pomorskie), a także w tzw. terenie przygodnym, poza poligonami. Sztab Generalny WP uprasza mieszkańców tych miejscowości o zachowanie spokoju. W związku z tym, że manewry będą odbywać się w różnych częściach kraju, ćwiczenie obejmie również transport wojsk, koleją i po drogach publicznych, na terenie całej Polski.
W ćwiczeniach weźmie udział ok. 34 tys. żołnierzy, zarówno polskich, jak i sojuszniczych, wyposażonych w ok. 600 jednostek sprzętu. Żołnierze będą reprezentować wszystkie rodzaje sił zbrojnych, w tym Siły Powietrzne, Marynarkę Wojenną, Wojska Specjalne i Wojska Obrony Terytorialnej.
Sztab Generalny Wojska Polskiego przekazał, iż ćwiczenia będą realizowane zarówno na lądzie, w przestrzeni powietrznej oraz na Morzu Bałtyckim. „Żołnierze wspólnie przetestują zdolność do odstraszania i skutecznej obrony terytorium Polski” – wyjaśniono.
Manewry nie są wymierzone przeciwko żadnemu państwu i będą miały charakter defensywny. „Ich celem jest pokazanie jedności, profesjonalizmu oraz konsekwentnego zwiększania zdolności bojowych sojuszników NATO. To także dowód na to, że Siły Zbrojne RP przechodzą dynamiczną transformację, zwiększają swój potencjał obronny i stanowią kluczowy element systemu bezpieczeństwa Europy Środkowo-Wschodniej” – zaznaczono w komunikacie.
„Podczas realizacji ćwiczeń będzie można obserwować pełne spektrum działań na współczesnym, wielowymiarowym teatrze działań zbrojnych – od klasycznych operacji lądowych po cyberprzestrzeń. Całość przedsięwzięcia ma za zadanie nie tylko wzmocnić zdolności obronne Polski i NATO, ale także zademonstrować gotowość do wspólnej obrony oraz odstraszenia potencjalnego przeciwnika w kontekście obecnych wyzwań geopolitycznych” – wskazał Sztab Generalny.
Źródło: visinfo24.pl za Polsat News
