W sieci zaczęły pojawiać się tajemnicze oferty na przejęcie firmy z branży HoReCa, które zanotowały spadek przychodów o co najmniej 20% oraz mają odpowiednie PKD. W ten sposób ludzie chcieli uzyskać dofinansowanie z KPO.
Użytkownicy serwisu X przeprowadzają własne dochodzenie i udostępniają na swoich profilach przykłady przedsiębiorstw, które skorzystały z dofinansowania.
– Mamy do czynienia z aferą, ale nie z aferą typu kryminalnego, ale z aferą zbiorowej głupoty polityków zarządzających państwem i funduszami. Moim zdaniem zawinione jest to zarówno przez PiS, jak i przez rząd Platformy i Polskę 2050, która operuje tymi środkami. Główny problem tutaj polega na tym, że zadłużamy się na gigantyczne środki, bo one będą spłacane do 2058 r., a wydawane są w sposób absolutnie chaotyczny. (…) Teoretycznie te pieniądze miały ratować miejsca pracy zlikwidowane pięć lat temu. Każdy z nas wie, że to jest czysty absurd – mówił wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak.
– Nie da się pięć lat później ratować miejsc pracy, które zlikwidowano pięć lat temu. Powstał czarny rynek spółek, które miały odpowiedni spadek dochodów. Tymi spółkami handluje się w Internecie. Można wziąć właściwie bez żadnych ograniczeń pół miliona na co się chce. Sprywatyzowano rozdawanie tych pieniędzy, dlatego że w Ministerstwie Funduszy usłyszałem, że za to odpowiada PARP, PARP z kolei scedował to na lokalne organizacje, których nazw ministerstwie nawet nie znają. Reguły były ustalane w ministerstwie, ale nie wiadomo dokładnie kto za te reguły odpowiada – dodał Bosak.
Jak stwierdził, trudno ustalić jedną osobę, która odpowiadałaby za projekt. – Moim zdaniem jako obywatele powinniśmy zadać sobie jedno pytanie: Czy wiemy, kto w Ministerstwie Funduszy jest głównym ekonomistą odpowiedzialnym za ten projekt? Odpowiedź jest bardzo prosta. Taka osoba nie istnieje – skwitował.
Źródło: visinfo24.pl za Polsat News
