Legia Warszawa sięgnęła po Superpuchar Polski 2025, pokonując w meczu wyjazdowym Lecha Poznań 2:1. Zespół prowadzony przez Edwarda Iordanescu zapewnił sobie trofeum dzięki dwóm trafieniom zdobytym w krótkim odstępie czasu przez Pawła Wszołka i Ilję Szkurina. Gospodarze odpowiedzieli tylko jednym golem, którego autorem był Filip Szymczak.
Drużyna ze stolicy Polski przystępowała do tego pojedynku po pierwszym oficjalnym meczu sezonu – w czwartek pokonała u siebie kazachski FK Aktobe 1:0, robiąc pierwszy krok w stronę awansu do drugiej rundy eliminacji Ligi Europy. Lech natomiast miał za sobą przegraną potyczkę kontrolną z Banikiem Ostrawa (1:2). Do tej pory oba zespoły dwukrotnie rywalizowały ze sobą o Superpuchar i za każdym razem górą był Kolejorz – w 2015 roku zwyciężył 3:1, a rok później 4:1.
Od pierwszego gwizdka to Legia narzuciła tempo i zdominowała środek pola. Już w 11. minucie mogła otworzyć wynik spotkania – po dobrze rozegranym rzucie rożnym głową uderzał Paweł Wszołek, lecz świetną interwencją popisał się bramkarz Lecha Bartosz Mrozek. Ten sam zawodnik chwilę później powstrzymał także mocny strzał Migouela Alfarela z dystansu.
W końcu, w 34. minucie, Wojskowi udokumentowali przewagę. Patryk Kun posłał daleką piłkę w szesnastkę, gdzie najwięcej zimnej krwi zachował Wszołek, który precyzyjnym uderzeniem głową przerzucił piłkę nad zdezorientowanym golkiperem Lecha i zapewnił warszawianom prowadzenie.
Lech szybko mógł doprowadzić do wyrównania. Najpierw Mikael Ishak trafił w poprzeczkę, a następnie Joel Pereira z najbliższej odległości nie zdołał pokonać Kacpra Tobiasza, uderzając prosto w bramkarza Legii. Zamiast remisu, chwilę później padł drugi gol dla gości – Juergen Elitim zagrał sprytne podanie w tempo do Ilji Szkurina, a Białorusin, mając przed sobą tylko Mrozka, nie zmarnował okazji i podwyższył wynik na 2:0.
Po przerwie gospodarze ruszyli do ofensywy, próbując odrobić straty. Bliscy trafienia byli m.in. Joel Pereira, który po raz drugi w meczu obił poprzeczkę, oraz Antonio Milić, którego strzał głową z trudnej pozycji został odbity na rzut rożny przez znakomicie broniącego Tobiasza.
Poznaniakom udało się zmniejszyć dystans dopiero w 81. minucie. Po dokładnym dośrodkowaniu Afonso Sousy z prawego skrzydła, Filip Szymczak pięknym strzałem głową z około dziesięciu metrów zdobył kontaktowego gola, przywracając nadzieję kibicom Kolejorza.
Mimo ambitnych prób gospodarzy w końcówce, wynik nie uległ już zmianie. Tym samym Legia Warszawa mogła cieszyć się z triumfu 2:1 i zdobycia Superpucharu Polski po raz szósty w historii. Zespół Edwarda Iordanescu teraz może skoncentrować się na rewanżowym meczu z FK Aktobe, zaplanowanym na 17 lipca, a już trzy dni później zainauguruje sezon ligowy spotkaniem z Piastem Gliwice. Lech Poznań natomiast swoje pierwsze starcie w Ekstraklasie rozegra u siebie, podejmując Cracovię 18 lipca.
Źródło: visinfo24.pl za TVP Sport
